sobota, 18 czerwca 2016

Dollki warte grzechu vol.4


Epitaphe

Posiada najlepsze męskie rysy twarzy, jakie kiedykolwiek widziałam.
Oczywiście, zrobione własnoręcznie przez niego i składające się z pierdyliarda elementów. Jak dla mnie - ideał. Mogłabym się zachwycać nad detalami godzinami. Osobiście zauważyłam powoli formujący się 'trend' na to, żeby cień padał na jedną stronę twarzy. Sądzę, że to ciekawe podejście, nadaje większej wyrazistości i prawdziwości twarzom.




Kurdebela, Stardolse idą tak do przodu z rysami, że aż wstyd patrzeć na to co mam na sobie. Trzeba będzie znowu coś kombinować. Meh meh.

Zastanawialiście się co będzie za, powiedzmy, rok, dwa? Czy wszystkie doll będą już wyglądały tak prawdziwie jak Epitaphe? Mam nadzieję, że tak. Stardoll powinien się rozwijać.
(No i w sumie robi to, ale też przy okazji wszystko niesamowicie drożeje. Jakby już mało kasy z nas doili. Mój ból grania w tą gierkę.)




Stylka, jak stylka. Aż trzy elementy. Do tego ten artystyczny brak butów. Może to bezdomnystajl, kto wie. Mimo wszystko, i tak jest ubrany lepiej, niż spora część męskiego Stardolla. Na przykład Nick.

1 komentarz:

  1. Patrząc na niego czuję się taka zakompleksiona. ._. Cieszę się też, że wreszcie są posty na blogu. ♥

    OdpowiedzUsuń