Epitaphe
Posiada najlepsze męskie rysy twarzy, jakie kiedykolwiek widziałam.
Oczywiście, zrobione własnoręcznie przez niego i składające się z pierdyliarda elementów. Jak dla mnie - ideał. Mogłabym się zachwycać nad detalami godzinami. Osobiście zauważyłam powoli formujący się 'trend' na to, żeby cień padał na jedną stronę twarzy. Sądzę, że to ciekawe podejście, nadaje większej wyrazistości i prawdziwości twarzom.
Zastanawialiście się co będzie za, powiedzmy, rok, dwa? Czy wszystkie doll będą już wyglądały tak prawdziwie jak Epitaphe? Mam nadzieję, że tak. Stardoll powinien się rozwijać.
(No i w sumie robi to, ale też przy okazji wszystko niesamowicie drożeje. Jakby już mało kasy z nas doili. Mój ból grania w tą gierkę.)
Stylka, jak stylka. Aż trzy elementy. Do tego ten artystyczny brak butów. Może to bezdomnystajl, kto wie. Mimo wszystko, i tak jest ubrany lepiej, niż spora część męskiego Stardolla.
Patrząc na niego czuję się taka zakompleksiona. ._. Cieszę się też, że wreszcie są posty na blogu. ♥
OdpowiedzUsuń