100 level

Tak, wreszcie nadszedł ten dzień. "Legendarny" 100 level. Wiem, że już masa ludzi jest nawet grubo po setnym levelu, ale i tak jest props.
Powiem szczerze, że wbijanie XP cholernie mi się ostatnimi czasy dłużyło w sumie komu by nie, aczkolwiek po ciężkich walkach udało się. Nie mogę niestety określić ile dokładnie czasu zajęło mi nabicie setki, bo chyba, jak każdy na Stardollsach, miałam masę dłuższych i krótszych przerw, jednak od ponad 2 lat gram regularnie i w zasadzie to, jak szybko minął mi ten czas trochę mną wstrząsnęło. :')

Ale co tu dużo gadać, Starpunkty prezentują się następująco:

"Idealna" ich liczba na 100 level to o 2 mniej od tej, bo mi już wbiło się więcej wraz z zadaniem wow, umiem matmę. Swoją drogą naprawdę śmieszne są te ich "nagrody" za tak wysokie levele.
 Admini, weźcie się w garść i chociaż raz się postarajcie dla tych graczy, którym jeszcze chce się cokolwiek robić, bo i tak już masa odeszła/odchodzi lub planuje. :')
Jestem tylko ciekawa kiedy oni się obudzą. Pewnie wtedy kiedy będzie już za późno.
Ale w zasadzie nie ma co się rozpisywać na temat tego co na Stardoll jest "nie tak", bo na to brakłoby mi i czasu i ochoty.


A skoro ten post od samego początku był pisany spontanicznie to rozpocznę jeszcze jeden wątek, kompletnie niezwiązany z tematem.
Zapewne wielu z Was uważa, że na Stardoll przewija się masa dzieciaczków i niedojebów umysłowych. Otóż zamierzam Wam udowodnić, że istnieją jeszcze miejsca w internetach, przy których Stardoll to Ministerstwo Edukacji Narodowej. :')

Zazwyczaj mam jakąś ciętą ripostę do każdej sytuacji, ale tutaj jak narazie jestem na etapie "płakać czy się śmiać?". Ortografia się zgadza i te żarty - tylko dla inteligentnych graczy. :') I tak, Mia to ja. Nie byłabym sobą gdybym nie wkroczyła w sam środek tej akcji i nie wypytała się o szczegóły.
Ogółem to z tej gry wychodzą tak piękne i przypałowe screeny, że przy nich Stardollowe dramy to mały pikuś. Dlatego od czasu do czasu będę je tutaj zamieszczać dla funu.

PS. Nie wiem jak Wy, ale ja czekam na jakieś nowe limitki, bo już dawno nie wpadłam w Stardollowy zakupoholizm.