Dollki warte grzechu vol.1

Przy opracowywaniu tego posta nauczyłam się bardzo wiele. A mianowicie: jak nie klnąć na głos by nie obudzić wszystkich w domu kiedy korzystam z Gimpa (po prostu jeszcze nie za bardzo się lubimy) oraz jak nie uszkodzić ekranu lapka w lekkim zdenerwowaniu. :))

A teraz tak całkiem serio, przechodząc do sedna, pragnę jako pierwszą z tej serii zaprezentować Wam dollkę, która do złudzenia przypomina prawdziwą osobę. Przyznam szczerze, że u nikogo nie widziałam równie realistycznej twarzy.

Dziewczyna pochodzi z Francji, aktualnie posiada 90 lvl i kryje się pod nickiem lolipops1199.
Mnie osobiście jej twarz przypomina małą dziewczynkę, co dodaje jej niezwykłości wśród innych dollek. Najbardziej jednak urzekł mnie jej kontur twarzy, a będąc zaciekawiona która projektantka wykonała tak świetną robotę poszłam trochę się pobawić w jej Salonie Piękności. Uwierzcie, jeszcze nigdy nie widziałam tylu małych lub pojedynczych części z dizajnów składających się na tak świetny efekt, które sama dorabiała, m.in. usta czy owe rysy. Od razu zaczęłam się zastanawiać ile musiała poświęcić czasu i cierpliwości by idealnie wszystko zapisać i czy nauczy mnie jak poproszę? :'). Naturalnie całość dopełniają włosy wykonane na wysokim poziomie (najs cieniowanie) oraz te cholerne różki z LE, których nie mogę dorwać za normalną cenę białe różki z LE.

A przechodząc dalej...

Cóż, jej stylka nie powala na kolana, aczkolwiek jasne, delikatne kolory niezmiernie do niej pasują.
Ode mnie ma plusa za białe body z Chanel, ponieważ była to jedna z ładniejszych rzeczy z najnowszej kolekcji. Oprócz tego aktualnie popularny płaszcz z LE bo kto nie lubi się chwalić limitkami i to w dodatku takimi, które były najbardziej pożądane z całej kolekcji. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić są to buty + długie skarpetki, ale w zasadzie... kto co lubi i niech tak pozostanie.